Davide Bonadonna

Włoski ilustrator i rzeźbiarz. Twórca realistycznej paleosztuki, współpracujący ze znanymi paleontologami, takimi jak Paul Sereno i Andrea Cau. Jego prace są wystawiane w muzeach, parkach rozrywki i na ekspozycjach, pojawiły się także w National Geographic, Focus Junior  oraz w Prehistoric Time. Davide Bonadonna jest również laureatem prestiżowych międzynarodowych nagród takich jak np. Nagroda PaleoArtystyczna Lanzendorf’a.

Link:

http://www.davidebonadonna.it/

Szymon Górnicki: Jaki jest Pana ulubiony dinozaur?

Davide Bonadonna: Szczerze mówiąc nie mam żadnych szczególnych preferencji. Zwykłem się czerpać przyjemnośc z “następnego”, jeśli końcowe renderowanie wydaje się być obiecujące. jeśli widzę, że wykonuję dobrą robotę.

SG: Od czego zaczęła się Pańska przygoda z paleosztuka?

DB: To było dość traumatyczne. W 2005 r. zlecono mi zilustrowanie książki wydawnictwa DeAgostini o dinozaurach i prehistorycznych stworzeniach. Moje pierwsze doświadczenie z tego rodzaju tematem, byłem nie przygotowany. Więc starałem się zaznajomić i zrobić ikonograficzne badanie. Byłem całkiem usatysfakcjonowany  z końcowego druku, dumny z niego, ale po jakimś czasie przeczytałem złe komentarze o mojej pracy w wyspecjalizowany blogu. „Dobre ilustracje, ale na pewno nie jest w stanie rysować dinozaurów” … Wcale nie pocieszające. Więc z jednej strony się wkurzyłem, ale z drugiej postanowiłem spróbować zrozumieć, dlaczego takiego rodzaju rozważania zostały podjęte. Więc skontaktowałem się z administratorem bloga, który bardzo uprzejmie wyjaśnił mi czym jest paleosztuka i jak sobie  z nią radzić. Miałem szansę rozwijać swoje umiejętności w odpowiedni sposób, muszę podziękować za to Fabio Manucci (miał on zaledwie 17 lat w 2006). Simone Maganuco uzypełnił moją praktykę w następnym roku.

SG: Kogo Pan najbardziej podziwia w sztuce oraz w paleontologii?

DB: Zwykłem podziwiać wszystkich artystów którzy dają mi emocje, poruszają moje uczucia, bez rozróżnienia na styl lub okres. Może to być nieznany egipski rzeźbiarz, który modelował popiersie Nefertiti, lub obrazy Caravaggio.

Mówiąc o paleontologii, uważam że Zdenek Burian i Doug Henderson stanowią najwyższy i prawdopodobnie nieosiągalny szczyt paleosztuki. Ale uwielbiam wszelkiego rodzaju artystyczną ekspresję  jeśli są dobrze stworzone oraz wierne paleoartystycznym zasadą rekonstrukcji.

SG: Jakie są według Pana kluczowe cechy dobrej paleoilustracji?

DB: Paleosztuka musi tłumaczyć ci, jaki był pradawny organizm lub środowisko, według najnowszych badań naukowych. Ma poważne zadanie edukacyjne i cel. Musi być uczciwa i szczera w stosunku do społeczeństwa. Nienawidzę tych którzy nie dokonują poważnych badań lecz piszą ” naukowo poprawne „, na ewidentnie pobieżnych oraz niekompetentnych rekonstrukcjach. To oszustwo intelektualne. Kluczami są wcześniejsze badania oraz nadzór naukowy kompetentnego paleontologa.

SG: Na blogu Theropoda (http://theropoda.blogspot.com/) można przeczytać that you prefer to define yourself as an illustrator, not a paleoartist. Związku z tym chciałęm się dowiedzieć jakie Pan ma poglądy na temat wąskiego specjalizowania się niektórych artystów lub paleontologów w paleosztuce?

DB: Uważam siebie za bardziej rzemieślnika niż artystę, nawet jeśli faktycznie wiem, jak się poruszać w tej dziedzinie. Zwykłem podążać za wytycznymi przełożonego bez wielu pytań, robię to, o co prosi. To dla mnie praca, więc nie daję sobie wiele miejsca na moje pragnienia, ale staram się dostosować moje uczucia do wymagań.

Specjalizacja jest taka przydatna w uzyskiwaniu najlepszych rezultatów jak to tylko możliwe. Ty jako naukowiec potrzebujesz kogoś, kto potrafi interpretować dane tak jaki chcesz, bez potrzeby wyjaśniania wszystkiego od samego początku. Ilustrator (albo rzeźbiarz) może przyjąć radę naukowca. Zna anatomię i specyficzne cechy charakteru, który maluje.

SG: Jakie emocje towarzyszyły Panu kiedy zobaczył Pan nową dosyć kontrowersyjna rekonstrukcje spinozaura?

DB: Byłem tak szczęśliwy, że byłem zaangażowany w taki projekt! Simone Maganuco oczywiście powiedział mi przedczasem, że było wiele nowin o konkluzjach zespołu. Był duży problem do rozwiązywania odnośnie postawy: nogi były tak krótkie w nowym modelu że spinozaur wydawał się nie być zdolny do dwunożnego stania. Więc było to bardzo ekscytujące próbować znaleźć sposób na rozwiązanie tej zagadki. Zagadka w ogóle nie została rozwiązana, oczywiście, ale podobało mi się to.

SG: Jak pan myśli co można by zmienić w środowisku paleontologów i paleoartystów.

DB: Ich interakcja jest podstawą wiedzy naukowej. Należą do siebie nawzajem, ich interakcja jest fundamentalna. Naukowcy muszą zostawić jak najwięcej miejsca jak to możliwe, dla artystów, aby wyrazili siebie. Artyści muszą bardzo uważnie słuchać naukowców i nie działać samodzielnie, jeśli sami nie są naukowcami.

SG: Pisze Pan na swojej stronie (http://www.davidebonadonna.it/) że jednym z Pana hobby jest comics. Co pan w komiksach ceni najbardziej? Jaki wpływ na Pana miała ta forma grafiki, oraz czy kiedykolwiek tworzył pan własny komiks?

DB: Zawsze czytałem komiksy od kiedy byłem dzieckiem. W ostatnich latach wreszcie stały się zmodernizowaną sztuką także tutaj we Włoszech. Mam dość dobrą kolekcję, nawet jeśli rzeczywiście nie mam dużo czasu na kultywowanie tej pasji. Chciałbym iść na poświęcone temu festiwale i podążać za nowymi produkcjami, ale mam rodzinę i nie wiele pieniędzy na to hobby.

Kocham syntezę grafiki komiksowej. Próbowałem pracować nad niektórymi historiami kiedy byłem w szkole, ale potrzebujesz tyle praktyki, aby odnieść sukces oraz nie byłem taki dobry. Preferuję poświęć mój wysiłek w kierunku ilustracji naturalistycznych i medycznych.

SG: Gdyby nie istniała ilustracja to kim by Pan został?

DB: Zanim zostałem ilustratorem, próbowałem studiować biologię na Uniwersytecie w Mediolanie, trzy lata. Chciałem zostać etologiem lub genetykiem. Ale nie byłem dobrym studentem, wiec teraz prawdopodobnie byłbym sfrustrowanym biologiem.

SG: Czy kiedykolwiek był Pan w Polsce? Co Panu się kojarzy z Polską?

DB: Gdybym musiał odpowiedzieć ci bez zastanowienia, instynktownie kojarzę Polskę z drugą wojną światową, Karolem Wojtyłą, Fryderykiem Chopinem, Oskrzydloną Husarią (!!!). Oraz moim przyjacielem z Facebooka Jackiem! (Jacek Major – polski paleoartysta).

Mówiąc poważnie, chciałbym mieć okazję przyjechać i zwiedzić Polskę: w moim umyśle jest Warszawa, Kraków, Puszcza Białowieska oraz wszystkie wspaniałe tematyczne Prehistoryczne Parki zbudowane tam.

Dziękuję Dawidowi Bonadonnie za wywiad a Tobie za lekturę.  

Szymon